Wrocław: Kwas masłowy w żłobku – niebezpieczny atak na dzieci!
Nieprzyjemny incydent w żłobku Empiraki po raz kolejny stawia pytanie o bezpieczeństwo najmłodszych mieszkańców Wrocławia. Placówka zmuszona była zawiesić działalność na tydzień, a rodziny musiały nagle zmienić swoje codzienne plany.
Silny zapach uniemożliwił funkcjonowanie placówki
W poniedziałkowy poranek, 8 września, personel żłobka Empiraki na wrocławskich Krzykach odnotował intensywny, trudny do zidentyfikowania zapach w budynku. Sytuacja była na tyle poważna, że dzieci nie mogły zostać w placówce. Pracownicy sprawdzili wentylację oraz instalacje wodne, a nawet rozebrali część podłogi, nie mogąc początkowo ustalić źródła problemu.
Dopiero po kilku godzinach żmudnych poszukiwań ujawniono, że substancja została rozprowadzona przez uchylone okno w szatni. Okazało się, że był to kwas masłowy, wykorzystywany zwykle do odstraszania dzikich zwierząt. Ekspertyza wykazała, że substancja nie zagraża zdrowiu dzieci czy dorosłych, jednak jej zapach był nie do zniesienia i uniemożliwiał prowadzenie opieki.
Zakłócenie adaptacji dzieci i problemy rodziców
Konsekwencje incydentu najbardziej odczuli rodzice oraz dzieci w wieku od 1 do 3 lat, dla których początek września i tak jest okresem dużego stresu związanego z adaptacją do nowych warunków. Tygodniowe zamknięcie żłobka zmusiło opiekunów do błyskawicznej reorganizacji pracy i opieki nad dziećmi.
Reakcja społeczności i działania zarządu placówki
W odpowiedzi na nietypowy atak, zarówno rodzice, jak i personel szybko zjednoczyli się, oferując sobie wzajemne wsparcie. Wspólnie zadbali o to, by dzieci miały zapewnioną opiekę w tym trudnym czasie oraz by placówka jak najszybciej mogła wrócić do normalnego funkcjonowania.
Prośba o pomoc w ustaleniu sprawcy
Sprawca działał w niedzielę rano, 7 września, korzystając z pustych ulic i wyraźnie znając teren wokół żłobka. Zastosowanie kwasu masłowego wskazuje na celowe działanie. Każda osoba posiadająca informacje mogące pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy proszona jest o kontakt z placówką lub lokalnymi służbami. Wspólna reakcja mieszkańców może pomóc w szybkim rozwiązaniu sprawy.
