Dramatyczne porwanie kończy się tragicznym wypadkiem we Wrocławiu
Dramatyczne wydarzenia wstrząsnęły mieszkańcami Wrocławia, gdyż na ulicach miasta doszło do zdarzeń, które na długo pozostaną w pamięci lokalnej społeczności. Dwóch mężczyzn zostało oskarżonych o porwanie, które zakończyło się tragicznie, prowadząc do wypadku ze śmiertelnymi skutkami i sparaliżowaniem ruchu miejskiego. Pomimo ciężkich zarzutów, podejrzani nie przyznają się do winy.
Tragiczny wypadek na skrzyżowaniu
Wczesnym rankiem, tuż przed świtem, na skrzyżowaniu ulic Hallera i Gajowickiej doszło do poważnego zdarzenia drogowego. Volkswagen Touran, poruszający się z dużą prędkością, zderzył się z tramwajem linii 20. W efekcie przez niemal 10 godzin mieszkańcy doświadczali poważnych utrudnień w komunikacji miejskiej, a także prywatnym transporcie, co wywołało chaos w całym mieście.
Porwanie i jego tragiczne następstwa
Incydent miał swój początek w dramatycznym porwaniu 34-letniego mężczyzny, którego sprawcy uwięzili w bagażniku pojazdu. Uprowadzenie miało miejsce wieczorem 25 listopada, a przetrzymywana ofiara nie przeżyła wypadku. Obrażenia odniesione w katastrofie były bezpośrednią przyczyną śmierci, co potwierdziła sekcja zwłok przeprowadzona przez specjalistów.
Oskarżenia wobec sprawców
Patryk B. (35 lat) i Bartłomiej R. zostali oskarżeni o brutalne pobicie oraz porwanie, zgodnie z artykułami 158 § 1 i 189 § 1 kodeksu karnego. Dodatkowo, Patryk B. usłyszał zarzuty związane z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz spowodowaniem śmiertelnego wypadku. Działał w warunkach recydywy, mając sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej.
Postępowanie sądowe i możliwe wyroki
Podczas przesłuchań obaj oskarżeni, Patryk B. i Bartłomiej R., nie przyznali się do winy i odmówili dalszych wyjaśnień. Prokuratura złożyła wniosek o ich tymczasowe aresztowanie. Decyzja w tej kwestii należy do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej. Jeśli zostaną uznani za winnych, mogą zostać skazani na karę pozbawienia wolności od 5 do 25 lat, co podkreśla wagę postawionych im zarzutów.
Źródło: wroclaw.pl
